Większość pytań do rozmowy kwalifikacyjnej ma na celu pomóc Tobie i osobie przeprowadzającej rozmowę kwalifikacyjną dowiedzieć się, czy uczelnia jest dla Ciebie odpowiednia. Rzadko otrzymasz pytanie, które stawia Cię w miejscu lub próbuje sprawić, że poczujesz się głupio. Pamiętaj, że uczelnia również stara się zrobić
żucić. Poprawna forma to "rzucić" zapisywane z "rz". Przykłady: Po kilku latach postanowił, że w tym roku uda mu się rzucić swój nałóg. Sam spróbuj rzucić mu piłeczkę. Ten piesek naprawdę lubi się tak bawić. Powiedział, że nie chciałby się rzucić na zbyt głęboką wodę.
Aplikuj z nami na studia artystyczne w Polsce i na świecie. W Polsce znajduje się około 20 ASP, za granicą wybór jest dużo większy. Europejskie uczelnie wypadają świetnie w rankingach kierunków artystycznych. Nabór na studia zagraniczne odbywa się inaczej niż w Polsce; warto więc skorzystać z pomocy doradcy.
Studiowałem tam, pierwsze półrocze - spoko , potem sie zaczeło a najgorzej na 2 roku jak trzymają cie za jaja bo szkoda ci rzucić studia "jestem w połowie to juz jakos skoncze " - w miedzyczasie płacisz za każdą nawet najmniejsza pierdołe ktora wymyślą, a w dodatku 80 % nauczycieli i cały ten system jest tak chory i zjeba#y że
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jednak trzeba przyznać, że są to jedne z droższych studiów na świecie. W kosztach musisz uwzględnić czesne za uczelnie ($15 000 – $60 000 za rok), a także koszty życia, które różnią się w zależności od tego, gdzie w Stanach Zjednoczonych rozpoczniesz studia.
3 sierpnia 2019 r. wszedł w życie nowy standard kształcenia nauczycieli (1). Nie przywiduje on studiów podyplomowych z zakresu edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Natomiast osoby, które rozpoczęły takie studia podyplomowe w roku akademicki 2018/2019 i wcześniej, kontynuują je do ich zakończenia. Podstawa prawna: (1
. Mirabela88 Dołączył: 2014-02-07 Miasto: Lublin Liczba postów: 5313 30 kwietnia 2014, 20:51 Nie radzę sobie na magisterce, cały licencjat był mordęgą, ale go obroniłam, żeby mieć "coś". Poszłam na mgr bo rodzice chcieli (ja miałam inny plan, nie udało się ) , rodzice opłacają mi dojazdy, ale ja sobie nie radzę, to nie jest mój kierunek i męczę się na nim. Boję się, że jak rzucę, to rodzice mnie wyrzucą z domu...pracy nie mam,i boję się wypominania pieniędzy - "masz skończyć studia, nie będę marnować na ciebie pieniędzy" - chociaż od 1,5 roku szukam pracy, to i tak matka uważa, że mając mgr będę tym kimś na rynku pracy (ta, jasne...), dla niej licencjat się nie liczy, ona MUSI mieć wykształcone wiem czy psychicznie dam radę, ogarnięcie materiały zajmuje mi 2x dłużej niż koleżankom,które mają do tego smykałkę (a większość osób jest na kierunku z powołania - ja z przymusu).Rzucić, co robić?Gdybym miała pieniądze i kwaterę to nie bała bym się tej decyzji - niestety jestem na utrzymaniu rodziców, w ich domu, dlatego mi ciężko. Edytowany przez Mirabela88 30 kwietnia 2014, 20:52 elewinkaa 30 kwietnia 2014, 20:52 a masz plan B ? Dołączył: 2013-02-13 Miasto: Raj Liczba postów: 10656 30 kwietnia 2014, 20:53 Rzuic to moglas na 2 roku. Niesety nie mialas jaj. Teraz musze zgodzic sie z Twoja mama choc nadal mysle, ze powody ktore nia kieruja sa chore. Edytowany przez Marta11148 30 kwietnia 2014, 20:54 Dołączył: 2014-03-31 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 8288 30 kwietnia 2014, 20:57 skończ już to ostatnia prosta. żal było by mi tych straconych lat Inception 30 kwietnia 2014, 20:57 Po 4 roku? Oszalałaś? Kiedy jesteś już prawie na mecie Ty chcesz przerwać wyścig? I wcale nie chodzi tu o Twoją matkę i jej chore ambicje, ale o Ciebie. Ja bym w lustro nie spojrzała w sytuacji kiedy mam już tyle za sobą i się podaję, bo osiągnięcie celu wymaga ode mnie wysiłku. Pomyśl, o ile cenniejszy będzie Twój dyplom, niż dyplom tych, którym wszystko przychodzi z łatwością. Nie poddawaj się! Jaki kierunek studiujesz? beatrx Dołączył: 2010-11-17 Miasto: Warszawa Liczba postów: 16160 30 kwietnia 2014, 21:01 rzucisz studia i będziesz siedziała w domu? co innego, gdybyś miała jakąś inną opcję, takto chociaż te studia dokończ. Mirabela88 Dołączył: 2014-02-07 Miasto: Lublin Liczba postów: 5313 30 kwietnia 2014, 21:02 Po 4 roku? Oszalałaś? Kiedy jesteś już prawie na mecie Ty chcesz przerwać wyścig? I wcale nie chodzi tu o Twoją matkę i jej chore ambicje, ale o Ciebie. Ja bym w lustro nie spojrzała w sytuacji kiedy mam już tyle za sobą i się podaję, bo osiągnięcie celu wymaga ode mnie wysiłku. Pomyśl, o ile cenniejszy będzie Twój dyplom, niż dyplom tych, którym wszystko przychodzi z łatwością. Nie poddawaj się! Jaki kierunek studiujesz?Finanse i rachunkowość. Ja nie radziłam sobie od początku - ktoś ma wyżej rację, mogłam rzucić na 1 czy 2 roku... miałam plan po licencjacie, bo wiedziałam, że kolejne lata będą męczarnią, niestety nie udało się i do dziś pluję sobie w brodę, może dlatego nie mam sił tego kończyć i nie miałabym żalu Mirabela88 Dołączył: 2014-02-07 Miasto: Lublin Liczba postów: 5313 30 kwietnia 2014, 21:04 beatrx napisał(a):rzucisz studia i będziesz siedziała w domu? co innego, gdybyś miała jakąś inną opcję, takto chociaż te studia dokończ. Jako-tako może bym dokończyła, ale mam seminarium i już 3 raz idę do promotora z planem i wciąż jest nie tak, zostało ostatnie spotkanie, książek przewetrowałam mnóstwo - mam problem i nie wiem czy uzyskam zaliczenie. Inne przedmioty może jako-tako bym dokończyła. Uważam, że jeśli nie radzę sobie z pracą magisterską - to nie wiem, co tu jeszcze robię. Inception 30 kwietnia 2014, 21:06 Mirabela88 napisał(a):Inception napisał(a):Po 4 roku? Oszalałaś? Kiedy jesteś już prawie na mecie Ty chcesz przerwać wyścig? I wcale nie chodzi tu o Twoją matkę i jej chore ambicje, ale o Ciebie. Ja bym w lustro nie spojrzała w sytuacji kiedy mam już tyle za sobą i się podaję, bo osiągnięcie celu wymaga ode mnie wysiłku. Pomyśl, o ile cenniejszy będzie Twój dyplom, niż dyplom tych, którym wszystko przychodzi z łatwością. Nie poddawaj się! Jaki kierunek studiujesz?Finanse i rachunkowość. Ja nie radziłam sobie od początku - ktoś ma wyżej rację, mogłam rzucić na 1 czy 2 roku... miałam plan po licencjacie, bo wiedziałam, że kolejne lata będą męczarnią, niestety nie udało się i do dziś pluję sobie w brodę, może dlatego nie mam sił tego kończyć i nie miałabym żaluA jak Ci powiem, że po tym kierunku masz szansę na niezłą pracę w księgowości? Za rok o tej porze będziesz już myśleć tylko o obronie! Skoro zaliczyłaś licencjat, dasz radę też mgr. Zdziwiłabyś się, jakie tłuki kończą studia... Czemu dziewczyna taka, jak Ty nie może? Skończysz to i będziesz z siebie dumna, zobaczysz. Tylko pamiętaj, że robisz to dla siebie, anie dla matki! Dołączył: 2014-03-31 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 8288 30 kwietnia 2014, 21:06 Mirabela88 napisał(a):Inception napisał(a):Po 4 roku? Oszalałaś? Kiedy jesteś już prawie na mecie Ty chcesz przerwać wyścig? I wcale nie chodzi tu o Twoją matkę i jej chore ambicje, ale o Ciebie. Ja bym w lustro nie spojrzała w sytuacji kiedy mam już tyle za sobą i się podaję, bo osiągnięcie celu wymaga ode mnie wysiłku. Pomyśl, o ile cenniejszy będzie Twój dyplom, niż dyplom tych, którym wszystko przychodzi z łatwością. Nie poddawaj się! Jaki kierunek studiujesz?Finanse i rachunkowość. Ja nie radziłam sobie od początku - ktoś ma wyżej rację, mogłam rzucić na 1 czy 2 roku... miałam plan po licencjacie, bo wiedziałam, że kolejne lata będą męczarnią, niestety nie udało się i do dziś pluję sobie w brodę, może dlatego nie mam sił tego kończyć i nie miałabym żalunigdy nie wiesz gdzie wylądujesz, ja jestem po kierunku ścisłym i uważałam to za swoje "powolanie" laboratorium te sprawy - w tej samej firmie przenisli mnie 3 razy (nie chcieli mnie zwolnić) i tylko na poczatku pracowałam zgodnie z kierunkiem. w ostateczności wylądowałam w księgowości - nie mając bladego o tym pojęcia, ale pracuję daję radę. skończ
pytanie zadane 16 listopada 2016 w Rozwój zawodowy, nauka, szkoła, praca przez Nowicjusz (150 p.) Witam. Obecnie jestem na studiach informatycznych, na pierwszym roku zaocznie. Z tego co zauważyłem i podpytałem starsze roczniki to wydaje mi się, że niczego nie nauczę się na tych studiach. Nie powiem, że jest łatwo z nauką a do tego też dochodzi praca przez którą nie mam za dużo czasu na naukę. W weekendy gdzie ma wolne zazwyczaj siedzę w szkole, dosłownie siedzę i tylko słucham tych wykładowców. Wiedze którą nam przekazują wydaje się zbędna dlatego w mojej głowie pojawiło się pytanie czy czasami nie rzucić tych studiów i zacząć samemu się uczyć programowania. Chciałbym pójść w kierunku Javy, wiem, że nauka samemu może być trudna ale przecież zawsze mogę napisać tutaj i wydaje mi się, że udzielicie mi pomocy w dalszym rozwoju. Jak uważacie czy jest to dobre posunięcie? Czy bez studiów ale znając ten język i ogarniając go będę miał szanse żeby dostać się do pracy w przyszłości? 1 odpowiedź Podobne pytania pytanie zadane 29 listopada 2015 w C i C++ przez Munvik Dyskutant (9,350 p.)
Zacznę od tego, że mam straszną niechęć do nauki. Mam 17 lat i chodzę do drugiej klasy liceum. Przede mną matura, wybór studiów itp. Niestety wcale się do tego nie przygotowuję. Ciągle mam myśli, żeby rzucić szkołę po uzyskaniu pełnoletności, że wcale nie jest mi potrzebna. Mam straszną niechęć do nauki. Gdy mówię sobie, że się pouczę to z każdą minutą coraz bardziej mi się tego nie chce. Cały czas odkładam wszystko na później. Nie odrabiam lekcji, nie jestem zorientowana co przerabiamy, nie otwieram nawet żadnej książki pomimo tego, że wiem iż na następny dzień mam ważny sprawdzian. Nie nadążam nad tempem nauki. Czasami byle przeziębienie przeistaczam w poważną chorobę, żeby tylko zostać w domu i nie iść do szkoły. Trzeba dodać, że dostałam się do najlepszej szkoły w moim mieście, która cieszy się dobrą opinią i wysokim poziomem. Jednak nie robi to na mnie wrażenia. Jedyną motywacją dostania się do niej był obiecany tysiąc złotych od taty (z którym nie mieszkam i który nie wierzył, że mnie tam przyjmą). Od pół roku mam chłopaka i tylko na nim skupiam wszystkie swoje myśli. Zamiast się uczyć wolę spotkać się z nim. Po przyjściu ze szkoły (w której strasznie się nudzę, zasypiam na każdych lekcjach, nie koncentruję się na tym co mówią nauczyciele, patrzę tylko na telefon i czekam na smsa od chłopaka nie mogąc się doczekać kiedy go zobaczę). Ok. 18 spotykam się z chłopakiem (bo wtedy kończy pracę), z którym przebywam do ok. 24 i o 1 idę spać. Wstaję o 7 i z wielką niechęcią idę do szkoły i tak w kółko. Mam wrażenie że tylko on się dla mnie liczy. Od jakiegoś czasu kłócę się również z mamą, z którą kiedyś miałam rewelacyjny kontakt. Mogłam powiedzieć jej wszystko, natomiast teraz nie czuję w ogóle takiej potrzeby. Z byle czego robię wielki hałas. Nie uważam, żeby to była wina chłopaka, bo on wcale tego nie pochwala i uspokaja mnie za każdym razem kiedy kłócę się z mamą i stara się wytłumaczyć mi, że czasem nie mam racji. Zawsze kiedy mu mówię o niechęci do szkoły i pomyśle jej rzucenia daje mi wykłady, że ona jest mi bardzo potrzebna i bez niej w przyszłości nie będę mogła normalnie funkcjonować. Stara się mnie przekonać, że w ten sposób zawalę sobie całe życie. Jednak i to nie robi na mnie wrażenia. Ciągle mu przytakuję, a myślę swoje. Zastanawiam się co jest przyczyną tego wszystkiego? Przecież to najważniejszy etap w moim życiu. Powinnam być chętna do nauki, zdobywać dobre stopnie i starać się o jak najlepszy wynik maturalny. Czy to normalne, że w tym wieku nie widzę świata poza chłopakiem, że nawet szkoła stała się dla mnie czymś co tylko przeszkadza mi w spędzaniu z nim czasu?
Czesto rzeczy na studiach sa pozornie bezwartosciowe. Poza tym bedac nawet zajeb... programista duzym plusem jest jak masz wiedza nawet powierzchowna z "sasiednich" sektorów IT np: zagadnienia dzialania CPU, asambler, sieci (pod maska, poziomy OSI, podstawy budowy i dzialania protokolow), bazy danych (troche z projektowania i ciut systemy zarzadzaniaBD), multimedia (pod katem dzialania kodekow/kompresji startnej, voip), inzynieria oporgramowania (BARDZO olewanana inz, na mgr juz mniej), programowanie logiczne/funkcyjne, zagadnienia sztucznej inteligiencji (np algorytmy genetyczne). Czesto tworzy sie zespol 3-4-5 ludzi ktorzy podobnie programuja ale sie uzupelniaja. Czesto preferowany jest troche slabszy programista ale majacy jakies dodatkowy... asset.. Czesto opiekunem zadania jest wlasnie taka osoba, a nie najlepszy programista. Po kilku latach nagle pracuje przy zaawansownych operacjach na macierzach, minory, transpozycje, macierze kowariancj, macierze korelacji obrazow, klasyfikacje roznymi metodami, klasteryzacje... a na 1-2 roku wydawalo mi sie ze to jest tylko po to by "nas" zlamac :) Czesc kolegow przez to odpadlo. P
chce rzucić studia 26 sty 2014 - 00:55:06 poszłam w tym roku na studia,na liceum chciałam zostać dziennikarką,ponieważ podobał mi się ten zawód,perspektywy z nim związane dopiero jak poszłam na te studia to zdałam sobie sprawe jaki błąd że nadal chciałabym pracować jako dziennikarka to wiem,ze sie do tego nie nie byłam dobra z polskiego(mature akurat zdałam z dobrym wynikiem,sama nie wiem jakim cudem),zawsze miałam problemy z pisaniem wypracowań jestem bardziej umysłem ścislym gdyz z matematyką jakos nigdy nie miałam problemów wrecz przeiwnie i wiele osób mi mówiło żebym szła na studia w tym zajęciach nadal mam problemy zeby coś napisać,jakis własny tekst, już chyba wogle przestał mi sie podobać ten prostu wiem ze nawet jesli skoncze te studia(a nie oszukujmy sie nie jest to ciezki kierunek)to wiem ze raczej sie nie odnajde w tym zawodzie i chyba nawet nie mam problem ze wszelkiemi przemówieniami publicznymi,jestem srasznie nieśmiała,co wiadomo również w tym zawodzie jest dużym każdym razie chciałabym rzucić te studia i od przyszłego roku iść na coś innego,myślałam o prawie,na które sie w zeszłym roku nie sa moi rodzice ktorzy mi nie pozwalaja rzucic z nimi i nie chca żebym straciła rok teraz,mi też troche szkoda ale wole stracić rok teraz niż pozniej 3 lata studiow ktore dla mnie sa bez to miec zwiazek z moim bratem,ktory w podobny sposob zmarnowal 2 lata studiow i życia,wie chyba nie chca zebym popelnila ten sam bo je sie ze kiedyś sama bede żałować jesli teraz rzuce te mam sesje do ktorej podchodze(watpi zebym ja zdała bo nawet nie mam motywaccji do nauki bo szzerze to nie zalezy mi na zdaniu jej)ale nie wiem co mature w tym roku,wiec nawet jesli udaloby mi sie zaliczyc ten rok to moge i tak rzucic te studia po roku(jednak wiaze sie to z oplatami za punkty ects na co nie mam pieniedzy).Pozatym nie nawidze ludzi na mojej uczelni co wiadomo nie jest zadnym powodem ale jednak czynnikiem przemawiajacym za tym zebym rzucila studia juz pytanie wiec jst takie co o tym myslicie?Jak przekonać rodziców do tego ze warto rzucić te studia?i czy wogle myślicie ze warto?A jeśli tak to czy teraz czy sprobowac skonczyc ten rok?jeśli ktoś dotrwał do końca to pozdrawiam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-26 00:56 przez agaaa_19. chce rzucić studia 26 sty 2014 - 01:02:39 U mnie na roku już 2 osoby zrezygnowały. Moim zdaniem jest to bezsensu, nawet jeśli to lepiej zaliczyć tą sesje, albo nawet cały rok i jakbyś wybrała jakiś inny kierunek o może pokryłyby Ci się jakieś przedmioty i miałabyś je przepisane chce rzucić studia 26 sty 2014 - 01:06:01 Z tego co piszesz to wszystko przemawia za tym, że te studia to niewypał. Ja bym się nie pakowała w kolejny semestr, bo tak jak piszesz, to się wiąże z opłatami za punkty. Jeśli już zostawisz studia to znajdź pracę i ucz się do matury. Pokaż rodzicom, że bierzesz odpowiedzialność za swoje decyzje. Swoją drogą bezsensu wybrałaś to dziennikarstwo. Dziennikarz, który nie potrafi kilku zdań napisać i jest nieśmiały... To nie przejdzie chce rzucić studia 26 sty 2014 - 01:08:12 u mnie też juz pare osób zrezygnowało,i też bym to najchętniej zrobiła,ale problemem są rodzice i mimo wszysto zawsze chciałam pracować jako dziennikarka wiec boje sie ze jak rzuce te studia to za pół roku bede myślałam zeby na to prawo próbować(niewiele mi brakowało w zeszłym roku więc jakbym poprawiła mature to miałabym spore szanse)a tam mi sie raczej nie pokryją przedmioty. chce rzucić studia 26 sty 2014 - 02:18:31 1. to, że 'umiesz' matematykę nie czyni Cie umysłem ścisłym Jestem po dziennikarskim kierunku z LO, poszłam na politechnikę na kierunek 'zarządzanie i inżynieria produkcji' i stwierdzam, że osoby, które nie miały do czynienia właśnie w czasach LO z rozszerzoną matematyką/chemią/fizyką/informatyką mają niesamowicie pod górkę i jeśli się nie ma zaparcia, to niestety nic się nie da zrobić, żeby to wszystko ogarnąć - oczywiście ja nie mam i jestem w podobnym do Ciebie punkcie "rzucić tym, czy nie rzucić. Oto jest pytanie". Z jednej strony "nie ma co się zmuszać do studiowania czegoś, czego się nie lubi", z drugiej "a co jeśli nowy kierunek nie będzie taki super, jak w moich wyobrażeniach"? Jeśli chodzi o rodziców, to zupełnie(!!) się nimi nie przejmuj. Jesteś dorosłą, 20 letnią kobietą, która ma prawo do WŁASNYCH decyzji i popełniania własnych błędów. Chcesz iść na prawo? IDŹ! chce rzucić studia 26 sty 2014 - 07:54:48 ciagle piszesz ze zawsze chciałąs dziennikarka zostać ,ze to twoje marzenie ,a może zobaczyłąs się studia to nie sa przelewki i teraz wymyślasz powody by sie nie uczyc i zrezygnować?ja mysle ze nak każde studia ktore pójdziesz ,będziesz wynajdywać jakies ,powody ,może w ogole zrezygnuj ze studiow?i zrob se jakiś kurs ,nie wiem fryzjerki kucharki itd.?bo widać łątwo rezygnujesz z marzeń ,trcohe mas zpod gorke i od razu uciekasz ,robisz unik ,ja mysle ze żadne studia nie sa dla ciebie ,skoro tak łatwo reagujesz na problemy ,a już na PRAWIE to ja cie w ogole nie widze ,na prawo to idzie osoba konkretna zdecydowana ,i nie robiąca unikow ,a ty pierwszy lepszy problem i ucieczka Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-26 07:57 przez perelecka. chce rzucić studia 26 sty 2014 - 08:43:37 Mialam podobna sytuację. Studiowalam na 1roku ale cos mi nie szło. .nie było to dla mnie. Po 2sem zrezygnowalam. Strasznie balam sie reakcjii rodziców ale jakos bylo teraz jak patrzę na to jestem szczesliwa ze studiuję juz cos innego. U mnie na roku sporo jest ludzi co zaczynali kolejny raz studia. Wgl mnie studia sa dla nas jak nam nie odpowiadają to czemu nie spróbować czegos innego. chce rzucić studia 26 sty 2014 - 09:13:52 Ja zrezygnowalam ze studiow semestr przed rezygnacja z tych studiow byla z jednej strony porazka,a z drugiej dobra lekcja wiele zrezygnacja byla głownie zmotywowana brakiem funduszow na szkole,ale inne czynniki tez sprawialy,ze kompletnie nie czulam sie dobrze na tej gdybym nie zrezygnowała to miałabym juz magistra,ale wciaz wierzę w to,ze wrócę jeszcze na studia,wybiore właściwy kierunek i będę duzo mlodych ludzi,ktorzy ida na studia na niewlasciwy nic wiedziec czy cos jest dla nas trzeba tego juz teraz wiem,że jezeli pojde na studia to bede dojrzalej podejmowała decyzje z nimi to Twoje zycie i Ty sama nim dziennikarstwo Ci nie lezy to ma co niepotrzebnie sie mojej strony moge radzic Ci jedno:jezeli zrezygnujesz z tych studiow to od razu idz na inny odkladaj tego w czasie,bo jezeli tak bedzie to bedziesz zadreczala sie niepotrzebnie swoja bierz do siebie krytyki ani rodzicow ani ludzi tu na chca jak najlepiej dla Ciebie,ale zapominaja czasami o tym,że dorastamy i mamy prawo sami o sobie decydowac,a ludzie z tego forum czesto bywaja zawistni i czesto zamiast pomoc krecą się w swoje serducho i zrob to co jest zgodne z Kochana chce rzucić studia 26 sty 2014 - 09:39:18 Skoro twierdzisz, że jesteś bardziej umysłem ścisłym niż humanistką, to ja na twoim miejscu przystąpiłabym do matury jeszcze raz i zdała majce, bo podejrzewam, że wcale jej nie zdawałaś jeśli w LO myślałaś nad dziennikarstwem. Do 7 lutego chyba bodajże jeszcze można składać te ostateczne deklaracje (chya ze teraz się już coś pozmienialo) i sprobuj dostac sie na jakis porzadny kierunek. PO co masz się mordować 3 lata na kierunku ktorego nie lubisz i ktory jest totalnie nieprzyszłościowy - żeby być bezrobotną dziennikarką? no prosze. A rodzicom powiedzialabym dopiero jakbyś się dostaa na ten nowy - ścisły kierunek a przez ten czas chodź na zajęcia i bądź teoretycznie ta studentką dziennikarstwa Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-26 09:40 przez _Bianka_. chce rzucić studia 26 sty 2014 - 09:45:21 Cytat_Bianka_ Skoro twierdzisz, że jesteś bardziej umysłem ścisłym niż humanistką, to ja na twoim miejscu przystąpiłabym do matury jeszcze raz i zdała majce, bo podejrzewam, że wcale jej nie zdawałaś jeśli w LO myślałaś nad dziennikarstwem. Do 7 lutego chyba bodajże jeszcze można składać te ostateczne deklaracje (chya ze teraz się już coś pozmienialo) i sprobuj dostac sie na jakis porzadny kierunek. PO co masz się mordować 3 lata na kierunku ktorego nie lubisz i ktory jest totalnie nieprzyszłościowy - żeby być bezrobotną dziennikarką? no prosze. A rodzicom powiedzialabym dopiero jakbyś się dostaa na ten nowy - ścisły kierunek a przez ten czas chodź na zajęcia i bądź teoretycznie ta studentką dziennikarstwa musiała zdawać bo matma bodajże od 4 lat jest obowiązkowa chce rzucić studia 26 sty 2014 - 09:51:49 Skoro nigdy nie umiałaś pisć wypracowań, nie wychodziło Ci to, jakim cudem poszłaś na to dziennikarstwo ? Marzenia, marzeniami, ale trzeba umieć pisać, zdobywać informacje itp. chce rzucić studia 26 sty 2014 - 09:56:32 Cytatperelecka ciagle piszesz ze zawsze chciałąs dziennikarka zostać ,ze to twoje marzenie ,a może zobaczyłąs się studia to nie sa przelewki i teraz wymyślasz powody by sie nie uczyc i zrezygnować?ja mysle ze nak każde studia ktore pójdziesz ,będziesz wynajdywać jakies ,powody ,może w ogole zrezygnuj ze studiow?i zrob se jakiś kurs ,nie wiem fryzjerki kucharki itd.?bo widać łątwo rezygnujesz z marzeń ,trcohe mas zpod gorke i od razu uciekasz ,robisz unik ,ja mysle ze żadne studia nie sa dla ciebie ,skoro tak łatwo reagujesz na problemy ,a już na PRAWIE to ja cie w ogole nie widze ,na prawo to idzie osoba konkretna zdecydowana ,i nie robiąca unikow ,a ty pierwszy lepszy problem i ucieczka marzenia marzeniami ale predyspozycje też są ważne chce rzucić studia 26 sty 2014 - 10:02:19 Cytatlaleczka08Cytat_Bianka_ Skoro twierdzisz, że jesteś bardziej umysłem ścisłym niż humanistką, to ja na twoim miejscu przystąpiłabym do matury jeszcze raz i zdała majce, bo podejrzewam, że wcale jej nie zdawałaś jeśli w LO myślałaś nad dziennikarstwem. Do 7 lutego chyba bodajże jeszcze można składać te ostateczne deklaracje (chya ze teraz się już coś pozmienialo) i sprobuj dostac sie na jakis porzadny kierunek. PO co masz się mordować 3 lata na kierunku ktorego nie lubisz i ktory jest totalnie nieprzyszłościowy - żeby być bezrobotną dziennikarką? no prosze. A rodzicom powiedzialabym dopiero jakbyś się dostaa na ten nowy - ścisły kierunek a przez ten czas chodź na zajęcia i bądź teoretycznie ta studentką dziennikarstwa musiała zdawać bo matma bodajże od 4 lat jest obowiązkowa z samą podstawową matmą ciężko będzie sie dostać na jakiś kierunek techniczny. Rozszerzona matma, fizyka, może nawet chemia. Zależy od kierunku. Na polibudzie w moim mieście nawet j. angielski rozszerzony brali pod uwagę. chce rzucić studia 26 sty 2014 - 10:03:01 Cytat_Bianka_ Skoro twierdzisz, że jesteś bardziej umysłem ścisłym niż humanistką, to ja na twoim miejscu przystąpiłabym do matury jeszcze raz i zdała majce, bo podejrzewam, że wcale jej nie zdawałaś jeśli w LO myślałaś nad dziennikarstwem. Do 7 lutego chyba bodajże jeszcze można składać te ostateczne deklaracje (chya ze teraz się już coś pozmienialo) i sprobuj dostac sie na jakis porzadny kierunek. PO co masz się mordować 3 lata na kierunku ktorego nie lubisz i ktory jest totalnie nieprzyszłościowy - żeby być bezrobotną dziennikarką? no prosze. A rodzicom powiedzialabym dopiero jakbyś się dostaa na ten nowy - ścisły kierunek a przez ten czas chodź na zajęcia i bądź teoretycznie ta studentką dziennikarstwa a faktycznie ja jestem starej daty, no to jak zdala ją dobrze to nie ma problemu zeby isc na coś lepszego, a jak nie to poprawiac i juz chce rzucić studia 26 sty 2014 - 10:03:43 Prawo to też nauka humanistyczna poniekąd więc zastanów się czy masz predyspozycje do tego zawodu. Prezmyśl jeszcze raz na spokojnie i zastanów się w czym jesteś dobra, co lubisz robić i w czym byś się sprawdziła. To ważne. Bo może się okazać, że rzucisz obecny kierunek a na prawie wcale nie będziesz czuła się lepiej. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
czy rzucić studia na 2 roku